Obywatel KP

Fotograf

Chwilę po godz. 12 czworo aktywistów przypięło się do płotu pod budynkiem Trybunału Konstytucyjnego przy al. Szucha. Ubrani są w białe podkoszulki, trzymają baner z napisem „To nie jest Trybunał Konstytucyjny” , „To nie jest Prawo” oraz „To nie jest kraj dla kobiet” „Obywatele mają prawo do pokojowych protestów, to nie zostało zakazane – mówi mediom jeden z aktywistów. – Nie robimy nic nielegalnego, po prostu stoimy pod płotem. Nie możemy zrezygnować z protestów tylko dlatego, że policja dostała prawo do agresji. Jeśli będą mieć trochę przyzwoitości, to zdejmą mundury i przestaną wykonywać te szubrawe polecenia…”Funkcjonariusze policji działania skierowali jednak nie tylko wobec czworga przypiętych do ogrodzenia, ale także wobec obecnych na miejscu dziennikarzy, którym Policjanci uniemożliwiają pracę i relacjonowanie protestu. Utworzyli kordon, który początkowo utrudniał im rozmowę z manifestantami, a potem ją uniemożliwił. Co parę minut policjanci poszerzali kordon, odpychając dziennikarzy od miejsca pikiety.Policjanci poinformowali protestujących, że podstawą działań policji jest art. 51 Kodeksu wykroczeń, w którym czytamy: „Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”.Po godz. 14 drogówka przywiozła policjantom parawan, którego funkcjonariusze używają przy wypadkach. Policjanci zasłonili nim protestujących, a przed godz. 15 przecięli blokady, którymi ci byli przykuci do ogrodzenia. Protest się zakończył.