Płot Kaina wrócił pod Sejm. Mają nieczyste sumienie skoro się grodzą. Pod Sejmem lans ze sceny i pohukiwanie na dobrą zmianę do zgromadzonych znajomych Tylko parę osób, którym jeszcze zależy pokazało rzeczywiste niezadowolenie, za co zostali spisani… Przed nami długi i wyczerpujący tydzień protestów. Pozbawiają nas wolnych sadów i uczciwych wyborów… Co jeszcze muszą zrobić, żebyście tyłki z przed komputera ruszyli?