Na wyłączonym przez SOP placu specjalnego przeznaczenia odbyła się 130. miesięcznica smoleńska. Jak co miesiąc kilkudziesięciu policjantów i 4 radiowozy pilnowało, żeby nadprezes nie usłyszał niewygodnych pytań, które członkowie Lotnej Brygady Opozycji wykrzykiwali przez megafony, podczas uroczystości. „Jarek, czy był zamach?” , „Jarek, męczy cię sumienie?”, „Jarek, gdzie jest wrak?” dobiegało do uszu nadprezesa od strony Parku Saskiego. W tym miesiącu policja pokazała nam również, że oprócz ochrony prywatnych uroczystości członków partii rządzącej służy również do ochrony prywatnych wiązanek pozostawionych pod schodami na Pl. Piłsudskiego. Kiedy członkowie Lotnej próbowali usunąć wieniec, tak jak jest usuwany co miesiąc wieniec składany przez Zbyszka Komosę, policja interweniowała, otoczyła budowlę i pilnowała kwiatów do momentu opuszczenia placu przez wszystkie cywilne osoby.
A to wszystko z naszych podatków…
#StopKlamstwuSmolenskiemu #GdzieJestWrak #miesiecznica