Dzisiaj rano nasz kolega Zbigniew Komosa, w proteście przeciwko mianowaniu na stanowisko dyrektora wrocławskiego w IPN człowieka znanego ze swojej nacjonalistycznej przeszłości, oblał czerwona farbą wejście do warszawskiego oddziału IPN i stanął z transparentem „Precz z faszyzmem”. Na miejsce przybyła policja, Zbyszka zabrano na komisariat, zatrzymano na 48h i postawiono zarzut trwałego uszkodzenia elewacji. Wobec tak absurdalnych zarzutów (farba była zmywalna) działacze ulicznej opozycji w ramach obywatelskiej, oddolnej i spontanicznej akcji postanowili usunąć zabrudzenia za pomocą wody i ścierki. Zabrudzenia z elewacji zeszły, ale tych prawdziwych plam, tych na honorze IPN i naszego kraju, nie da się tak łatwo usunąć.