Akcja protestacyjna przed Komendą Główna Polciji w Warszawie przeciwko przemocy policyjnej. Aktywiści przykuli się kajdankami do ogrodzenia i zmienili nazwy ulic okalających budynek komendy. Interweniowała policja. #StopPrzemocyPolicyjnej
Za organizatorem:
Fundamentalne, nadrzędnie obowiązujące prawa, to prawa człowieka.
One chronią nas przed opresją, pełzającym dyktatem. Pozbawieni kontroli, a wręcz zachęcani z trybun sejmowych, czy środków masowego przekazu do prześladowania grup społecznych, do tłumienia demokratycznych obywatelskich odruchów, policjanci coraz częściej, z premedytacją, sięgają po przemoc. Pozwalają sobie na niebywałe w demokracjach naruszanie immunitetu parlamentarzystów – jak było w przypadku gazowania posłanki Moniki Wielichowskiej i zniszczenia jej legitymacji, czy gazowania Madaleny Biejat i Barbary Nowackiej w listopadzie 2020.
Co z etosem policjanta, gdy mundurowi pozostają w patologicznym klinczu z partią?
Z ubiegłorocznego, listopadowego sondażu Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych wynika, że zaufanie do policji ma 44,1 proc. respondentów (zdecydowanie ma zaufanie 23 proc., oraz „raczej” 41,2 proc.). W badaniu tej samej instytucji z września 2017 roku zaufaniem policję darzyło 64,2 proc. ankietowanych.
To po trzech latach spadek zaufania o 20,1 punktu proc.
Nie chcemy wstrząsać sumieniami obywateli. Nie chcemy, by ta akcja przyciągnęła tłumy.
Chcemy uderzyć w otaczającą policję skorupę bezduszności, przemocy, okrucieństwa. Aktów poniżania, gwałtów na komendach, pobić i tłumienia pokojowych demonstracji nie robi bezimienna masa. Stoją za nimi konkretni ludzie.
Każdy policjant ma odpowiedni zestaw narzędzi do podejmowania decyzji, weryfikowania wydarzeń i idących z nimi lub nie zagrożeń.
Rota nakłada obowiązki ale daje też przywilej odmówienia wykonania polecenia, stojącego jawnie w sprzeczności z rozsądkiem i szacunkiem do drugiego człowieka.
Rozejrzyjcie się, co robią wasi koledzy i koleżanki. Ile razy byliście świadkami nadużywania środków przymusu bezpośredniego. Ile razy odwracaliście wzrok. Ile razy sami poddaliście się przyjemności krzywdzenia drugiej osoby, czując się bezkarnie, dzięki parasolowi władzy, wskazującej na wroga osoby bezbronne, pokojowo demonstrujące.
TO NIE JEST SŁUŻBA.
TO WYSŁUGIWANIE SIĘ PARTII.
Nie pozwolimy zapomnieć tych, którym odebraliście życie i tych, którym odbieracie prawa bezprawnie, poniżacie, gnębicie, bijecie, zagrażacie ich życiu i bezpieczeństwu.
KOMENDA GŁÓWNA TORTUR niech będzie symbolem patologii, która jest udziałem policji.
Niech każdy, kto może, przychodzi na Puławską, pod Komendę Główną Tortur zapalić znicz pod symboliczną ulicą IGORA STACHOWIAKA – PAMIĘCI.
„Gdyby nie spotkał policjantów, toby nadal żył”, powiedział ojciec Igora, Maciej Stachowiak. Jest dziś z nami myślami. Od 15 maja 2016 roku przeżywa gehennę. Wtedy na wrocławskim Rynku policja zatrzymała 25-letniego Igora. Kilka godzin później już nie żył. Na nagraniach z kamery umieszczonej w paralizatorze widać go leżącego na podłodze policyjnej toalety. Skuty kajdankami wielokrotnie rażony prądem. Za torturowanie i doprowadzenie do śmierci bezbronnego człowieka jeden z oskarżonych policjantów dostał… dwa lata i sześć miesięcy pozbawienia wolności. Zakaz wykonywania zawodu policjanta na 8 lat.
30 stycznia 2018 sąd po raz pierwszy wskazał, że rażenie zatrzymanego paralizatorem to tortury!
ulica PRZEŚLADOWAŃ
LGBTQ+ i pokojowo protestujących
17 lutego około 21.40 na ul. Narutowicza niedaleko stacji Wierzbno mężczyzna człowiek dźgnął nożem w plecy drugiego. Powodem napaści miał być fakt, że pokrzywdzony trzymał się za rękę ze swoim partnerem. Gdyby nie nagonka rządzących i policyjne prześladowania osób LGBTQ+, trzymające się za dłonie osoby nie zostałyby zaatakowane!
Do zespołu ObyPomoc (pomocorp@protonmail.com, zespół pomocy prawnej 576-161-505) dotarły informacje o 861 osobach, które w związku z udziałem w pokojowych protestach przynajmniej raz zetknęły się z organami ścigania. Z danych zebranych przez zespół ObyPomoc jednoznacznie wynika, że osoby uczestniczące w różnego rodzaju prodemokratycznych protestach są głównie uniewinniane od zarzutów z kodeksu wykroczeń, w sumie 997 uniewinnień lub umorzeń,
blisko połowa jest już prawomocna. A mimo to nie ustają prześladowania, jak te z 8 marca, gdy po zatrzymaniu ruchu, otoczeniu na wiele godzin protestujących, legitymowano osoby pod pretekstem blokowania pasa ruchu. Tym bardziej, że wśród środków wyrazu demonstrujących obywateli te z blokowaniem pasów ruchu wpisane są do kanonu prawnego: korzystania z prawa do manifestowania w przestrzeni publicznej.
Protestujący Linus Lewandowski był uczestnikiem protestu na Krakowskim Przedmieściu w obronie Margot, 7 sierpnia 2020. Wtedy policjanci brutalnie obezwładniali i zatrzymywali uczestników protestu oraz zupełnie przypadkowe osoby. Według rzecznika Komendy Stołecznej Policji, „ujęto 48 osób”. Według osób – ich prawa człowieka zostały brutalnie zdeptane, poszarpane, skute kajdankami i porozwożone po komendach.
ulica GWAŁTÓW i poniżania
NIE ZNACZY NIE
9 listopada 2017 roku grupa obrończyń i obrońców Puszczy Białowieskiej (Obóz dla Puszczy) przykuła się do bramek w siedzibie Dyrekcji Lasów Państwowych. Domagali się zaprzestania wycinki, wystąpili z obywatelskim protestem przeciw niszczeniu naszego dziedzictwa. Do protestujących wezwano kilkanaście radiowozów i około 80 funkcjonariuszy. 24 osoby trafiły na warszawski komisariat i choć nie popełniły czynu zabronionego, kazano im się rozebrać, poniżano, odzierano z godności osobistej, przeszukiwano miejsca intymne pod pretekstem ukrycia żyletek! Osoby wolne, niepozbawione praw obywatelskich wyrokiem. Na Opaczewskiej wielokrotnie łamano prawa człowieka, prawa obywatelskie.
Policjant, który był trenerem sztuk walki, ile skrzywdził kobiet? Nie wiemy. Ale 18 listopada 2017 roku do policyjnej izby zatrzymań w Brodnicy trafiła kobieta, która nie stawiała się do sądu w charakterze świadka. Po tym jak opuściła komendę w Brodnicy złożyła skargę, że została zgwałcona. Sąd ten gwałt nazwał wykorzystaniem zależności. To znaczy policjant wykorzystał to, że nim jest, by w policyjnej toalecie, w której nie ma monitoringu, skrzywdzić bezbronną kobietę. Gwałciciel został skazany, a wkrótce kolejne cztery kobiety zgłosiły jego patologiczną działalność. Jedna była zgwałcona na komendzie, gdy została zatrzymana. Wobec dwóch innych sierżant miał dopuścić się innych czynności seksualnych, a jedną miał próbować zgwałcić, gdy ta poprosiła policję o pomoc.
Z interpelacji nr 16429 :
„W ubiegłym tygodniu na wrocławskim komisariacie Policji prawie dobę spędziła 21-letnia Ukrainka, która w tym czasie była zastraszana, dwukrotnie kazano jej się rozebrać, a ostatecznie wypuszczono bez zarzutów.
Policjant groził Ukraince natychmiastową deportacją i nie zezwolił na kontakt z rodzicami, którzy też mieszkają we Wrocławiu. Kazał jej się za to dwa razy rozebrać do naga. Kobieta została upokorzona.
Miejsce: Wrocław
Interpelacja nr 33314:
Informacje o brutalnych działaniach Policji wobec protestujących przeciwko dalszemu wydobyciu węgla brunatnego w kopalniach odkrywkowych należących do spółki ZE PAK w Koninie. Wydarzenia te, komentowane także w mediach, miały miejsce w dniu 20 lipca 2019 r. na terenie woj. wielkopolskiego. W doniesieniach wielokrotnie podkreślano brutalizację działań Policji i użycie nieadekwatnych do okoliczności środków wobec uczestników ekologicznego protestu, a w szczególności w odniesieniu do młodzieży zaangażowanej w tę akcję ekologiczną.
Miejsce: Konin
ulica Morderstw i brutalności
· Pobicie starszej Pani za kradzież ogórka przez dwójkę funkcjonariuszy – wyrok – Wrocław; Grudzień 2015
· Lipiec 2015 – śmierć z rak Rzeszowskiej policji w trakcie pościgu
· Maj 2016 – tortury i zamordowanie skutego kajdankami Igora Stachowiaka
· Rzecznik bada sprawę pobicia kierowcy przez policjantów – sąd uznał policjantów winnych (pobicie i usunięcie nagrań z telefonu) – Zabrze, 2017 (przemocowcy nadal służą w policji)
· sierpień 2018 Ryki – Zastępca komendanta zniechęcał nas do rozmowy z zatrzymanym, bo „jest on niemową”– zeznała ekspertka Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur Aleksandra Osińska w procesie b. policjantów z Ryk, sądzonych za pobicie 70-letniego zatrzymanego. W protokole zatrzymania zapisano, że skarżył się na dolegliwości zdrowotne, ale – wbrew przepisom – nie poddano go badaniu lekarskiemu. Gdy wyprowadzano go z komendy, by przewieźć do szpitala, miał kajdanki założone z tyłu.
. W dniu 18 listopada 2017 r. pojawia się kolejna publikacja prasowa, że policjanci z Kołobrzegu w nocy z 17 na 18 lipca 2016 r. mieli brutalnie wymuszać zeznania na zatrzymanym. Prokuratura postawiła zarzuty trzem funkcjonariuszom, czterech policjantów dostało zarzuty przekroczenia uprawnień i spowodowania uszczerbku na zdrowiu.
· Złamana ręka w Katowicach w czasie usuwania pokojowych kontrdemonstrantów wobec marszu MW – maj 2018; Katowice
· trójka funkcjonariuszy policji w czerwcu 2017 r znęcała się nad dwójką zatrzymanych w izbie wytrzeźwień mężczyzn. Mieli być oni bici i rażeni w okolice miejsc intymnych, prywatnym (nie będącym na wyposażeniu służbowym!!!) paralizatorem.
· Brutalne wyciagnięcie jednego z protestujących przeciw faszystom z ONR – Maj 2019; Warszawa
· Gabriela – listopad 2020; 3h przesłuchania w kajdankach zapiętych z tyłu, ograniczanie wody – listopad 2020; Warszawa
· Anula – utrudnianie kontaktu z rodzinną i adwokatem, zatrzymanie na max godzin – 41h, niepotrzebne rewizje osobiste – czerwiec 2020; Warszawa
· Klem – uszkodzony kręgosłup po interwencji; lipiec 2018; Warszawa
· Rafał – pobicie w suce, wyzwiska (siadaj kurwo)) po blokadzie marszu ONR – marzec 2018; Warszawa
· Śmiertelne postrzelenie przez policjanta w Koninie, listopad 2019
· Śmierć na komisariacie w Kolbuszowej; czerwiec 2020
Bicie, używanie pałki, kajdanek, a nawet broni palnej. Niekiedy zupełnie bez powodu. Prawie co drugi policjant brał udział w interwencji, podczas której używano nieuzasadnionej agresji. 64 proc. funkcjonariuszy to zwolennicy przeprowadzania interwencji „wszystkimi dostępnymi metodami” – wynika z trzymanego w tajemnicy przez MSWiA raportu dot. agresji w policji, do którego dotarła Wirtualna Polska w 2017 roku. Według autorów tego raportu przypadki nieuzasadnionej agresji wynikają m.in. z tego, że funkcjonariusze nie są pewni swoich umiejętności “ze względu na słabą dostępność szkoleń i rzadki udział w trudnych interwencjach”. Z analizy raportu wynika, że ofiarami agresji są padają przede wszystkim „zwykli obywatele poddawani rutynowej kontroli”.
To, co dociera do opinii publicznej, jako wstrząsające historie, jak ta Igora Stachowiaka, jest czubkiem góry lodowcowej. MY JESTEŚMY PRZEŚLADOWANI. I MY NA TO ZGADZAĆ SIĘ NIE BĘDZIEMY. BĘDZIEMY PROTESTOWAĆ. STAWAĆ POD SYMBOLICZNYMI NAZWAMI ULIC. PIĘTNOWAĆ.
NIE MAMY ZAUFANIA DO POLICJI.
Rzecznik Praw Obywatelskich wielokrotnie zwracał uwagę na agresję policji, a nawet stosowanie przez nią tortur: bicie po całym ciele, rażeni paralizatorem (również w okolicach miejsc intymnych), stosowanie gazu łzawiącego, zakładanie worków foliowych na głowę i duszenie, rozbieranie, groźby, także zgwałceniem, zmuszanie do przebywania w powodującej ból pozycji, ściska jądra, chwytanie za członka czy doprowadza do innych czynności seksualnych.
Wg RPO niektóre zachowania policjantów noszą znamiona tortur wobec zatrzymanych, a także świadków. Bici i torturowani są w kajdankach, a więc całkowicie bezbronni.
policjanta powinna w sposób szczególny cechować etyczność postępowania, która podlega regulacjom dotyczącym odgrywanych ról społecznych, jak i wewnętrznemu systemowi zachowań służbowych i pozasłużbowych
przemocą systemową jest nachodzenie, legitymowanie bez uzasadnionego podejrzenia popełnienia wykroczenia lub przestępstwa, zwłaszcza po wielogodzinnym przetrzymywaniu w kotłach
przemocą jest poniżanie
przemocą jest rozbieranie do naga i przeszukiwanie okolic intymnych