158. miesięcznica smoleńska, po raz pierwszy od prawie dwóch lat odbyła się w atmosferze spokoju i przestrzegania prawa przez policję. Nie nastąpił atak na zgromadzonych w Ogrodzie Saskim aktywistów, kiedy ci zaczęli wznosić okrzyki w stronę Jarosława Kaczyńskiego: „Gdzie jest wrak?”, „Kazałeś lądować bratu?”, „Gdzie jest raport?”, oraz „Gryzie cię sumienie?”. Przyczyn niespodziewanego , pokojowego zachowania policji, może być kilka. Po pierwsze oddzielono prezesa od protestujących ogromnym autobusem, który stał z włączonym silnikiem zagłuszając tym samym dochodzące z parku okrzyki. Po drugie policja nie chciała się być może narazić na śmieszność zabierając aktywistom…. wiadra, albowiem właśnie z wiader zostały wykonane tuby , których używano do nagłaśniania wykrzykiwanych haseł. Jest jeszcze trzecia, najmniej chyba prawdopodobna opcja, że składane przez Lotną Brygadę Opozycji doniesienia do prokuratury na działania policji wreszcie odniosły skutek i policja zaczęła przestrzegać prawa o zgromadzeniach.Po zakończeniu uroczystości na placu został złożony tradycyjny wieniec od Zbyszka Komosy, policja ani wojsko nie interweniowały.